Muszę pochwalić się pewnym odkryciem, które przyszło wreszcie, zupełnie niespodziewanie, po kilku latach prowadzenia firmy. Firma rozwija się powoli, ale odkąd doszedłem do tego, co przynosi jej prawdziwy sukces zaczęła rozwijać się w zaskakującym tempie.
Zacząłem działać siedem lat temu, a więc w czasach kiedy istniał już w miarę raczkujący marketing internetowy. Dlatego postawiłem na nowoczesność. Założyłem własną, dobrą i przejrzystą graficznie, stronę internetową. Zainwestowałem pieniądze w pierwsze pozycjonowanie. Wszystko to razem niby działało, ale mimo wszystko nie przynosiło upragnionych rezultatów.
jako, że moja firma działała w branży usługowej wobec tego tylko na wzroście zapotrzebowania na moje usługi mogłem opierać ocenę skuteczności danej kampanii reklamowej. Wobec czego z zawodem w myślach stwierdziłem, że internet nie przyniósł upragnionych rezultatów. Postanowiłem spróbować z ulotkami, których wydrukowałem tysiące. Tutaj niestety również przeżyłem porażkę, pomimo tego, że znów zauważyłem minimalny wzrost zapotrzebowania na moje usługi.
Wszystkie te poprzednie działania reklamowe i formy reklamy jakie stosowałem uznałem za słabe, pomimo, że przyniosły wzrost sprzedaży moich usług. Za słabe uznałem je głównie dlatego, że znalazłem narzędzie reklamowe, które przyniosło mojej firmie absolutny sukces i które sprawiło, że nie mogłem wręcz odgonić się od telefonu. Chcecie wiedzieć co to takiego?
Wydawać by się mogło, że żyjemy w dobie internetu, że dwudziesty pierwszy wiek zrewolucjonizowany został przez cywilizację multimedialnych reklamo pożeraczy. Tym czasem ja zainwestowałem w coś zupełnie tradycyjnego, a jednak dla mojej firmy tak nowego. Mam na myśli długopisy z nadrukiem! Tak, to nie żart, chociaż pewnie wielu czytających myśli, że postradałem zmysły. Absolutnie wiem o czym piszę, zapewniam.
Odkąd zacząłem rozdawać długopisy z nadrukiem, bądź jak kto woli, najzwyklejsze w świecie długopisy reklamowy telefony zaczęły się urywać. To właśnie wtedy nie wiedziałem co się dzieje, bo ciągle ktoś coś ode mnie chciał. A mechanizm moich działań był prosty jak budowa cepa. Każdego dnia u każdego klienta zostawiałem kilka takich długopisów reklamowych z nadrukiem. Wiecie jak to zadziałało? Ten dostał kilka to dał komuś innemu i tak z rąk do rąk długopisy rozchodziły się jak świeże bułeczki. Odzew był niesamowity.
Na każdym długopisie z nadrukiem zamieszczałem proste informacje, które miały sprawić, że moja firma utrwalała się w pamięci użytkowników tych czarodziejskich pisadeł. Proste informacje to zwykłe logo, dwa słowa o tym co robi moja firma i numer telefonu. Nawet nie było potrzebne podawanie strony internetowej. Każdy, kto chciał trafić do mnie najpierw dzwonił.
Po wypuszczeniu tych długopisów pytałem klientów skąd do mnie trafili. Zdecydowana większość odpowiedziała, że kto dzięki tym rewelacyjnym długopisom z nadrukiem, które im rozdałem lub które otrzymali od znajomych, którzy z kolei dostali je ode mnie.
Podsumowując. Żadne inne sposoby reklamy nie przyniosły mi takich pozytywnych rezultatów jak rozdane w masowej ilości długopisy z nadrukiem. Większość z tych klientów, którzy otrzymali ode mnie długopis wracali po kilka razy z powrotem. Polecam serdecznie ten sposób reklamowania się. To najlepszy z możliwych sposobów!